Wierszyk

Stoi na stacji lokomotywa
piękna ogromna... błękitem opływa
Stoi, nie sapie nie dyszy, nie dmucha,
a żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Wagony do niej podoczepiali
flagami, szalami każdy przybrali
I pełno ludzi w każdym wagonie,
to Wiara Lecha, wnet serce płonie
w kolejnym przedziale ziomale z Arki
i do kieliszka i do hulanki
za nimi przedział pasami się mieni
Cracovii kibice nim wypełnieni
wódeczkę pija świetnie się bawią
z Zagłębiem Lubin głośno śpiewają
przy końcu tey bany ekipa dość mocna
wszyscy ich znamy to Wiara z Ostrowca!
A tych wagonów jest ze czterdzieści,
Sam nie wiem, kto się w nich jeszcze mieści.
Nagle - gwizd!
Nagle - świst!
Para - buch!
Koła - w ruch!
Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale,
Ruszyła -- maszyna -- po szynach -- ospale,
Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
I kręci się, kręci się koło za kołem,
I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
I dudni, i stuka, łomoce i pędzi,
A dokąd? A dokąd? A dokąd? tak gna??
Zdobyc Rotterdam !!! Smile

i tyle NARA!!!" POZDRAWIAM , NIECH ZWYCIĘŻA LECH!!!

Fajne

fajny wierszyk xD

Fajniutkie

To teraz zdobywamy Calacio ! xD